If you want me to listen, whisper / Jeśli chcesz, abym słuchał, mów do mnie szeptem
If you want me to run, just walk / Jeśli chcesz, abym pobiegł, odejdź
Wrap your name in lace and leather / Otul się koronką i skórą
I can hear you don't need to talk / Słyszę cię, nie musisz nic mówić
Let us make a thousand mistakes /Popełnijmy więc tysiące błędów
'Cause we will never learn / Bo nigdy się nie nauczymy
You're my obsession / Jesteś moją obsesją
My fetish, my religion / Fetyszem, religią
My confusion, my confession / Pomyłką i spowiedzią
The one I want tonight / Dziś wieczór pragnę wyłącznie ciebie
You're my obsession / Jesteś moją obsesją
The question and conclusion / Pytaniem i konkluzją
You are, you are, you are / To ty, to ty, to ty
My fetish you are / Mój fetysz to ty
You can kiss me with your torture / Ucałuj mnie torturami
Tie me up to golden chains / Uwiąż na złotym łańcuchu
Leave me beggin' undercover / Porzuć, błagającego cicho o łaskę
Wrong or right, it's all role play / Słuszne czy nie, wszystko to tylko gra
Let us make a thousand mistakes / Popełnijmy więc tysiące błędów
We'll never learn / Na których nigdy niczego się nie nauczymy
You're my obsession / Jesteś moją obsesją
My fetish, my religion / Fetyszem, religią
My confusion, my confession / Pomyłką i spowiedzią
The one I want tonight / Dziś wieczór pragnę wyłącznie ciebie
You're my obsession / Jesteś moją obsesją
The question and conclusion / Pytaniem i konkluzją
You are, you are, you are / To ty, to ty, to ty
My fetish you are / Mój fetysz to ty
Come to me tonight / Przyjdź do mnie dzisiejszej nocy
You're my obsession / Jesteś moją obsesją
My fetish, my religion / Fetyszem, religią
You're my obsession / Jesteś moją obsesją
The question and conclusion / Pytaniem i konkluzją
You are, you are, you are / To ty, to ty, to ty
My fetish you are / Mój fetysz to ty
You're my obsession / Jesteś moją obsesją
The question and conclusion / Pytaniem i konkluzją
You are, you are, you are / To ty, to ty, to ty
My fetish you are / Mój fetysz to ty
You are / Ty Autorzy: Cinema Bizarre, Michelle Leonard, Kiko Masbaum, Christian Neander Tłumaczenie: Natalia
UWAGA: Starałam się przetłumaczyć cały tekst jak najbardziej zrozumiale, jednak jeśli będziecie mieli zastrzeżenia albo dostrzeżecie błędy (zarówno w przekładzie, jak i w definicjach pewnych pojęć), zawsze możecie mi o tym napisać, a zostaną one naprawione. Enjoy ;)
_________________________
"Co mam na myśli, dodając posty w stylu 'Chrzanić normy płciowe'
Esej.
Jeśli obserwujecie mnie na moich profilach społecznościowych, szczególnie na Tumblr, mogliście zauważyć moje stanowisko w sprawie norm płciowych - czy jest to post ze zdjęciami artykułu o cudownym facecie w olśniewającej wieczorowej sukni, czy - mniej dwuznacznie - post, który jedynie nawołuje 'chrzanić normy płciowe'.
Patrząc po liczbie reblogowanych postów i notkach, większość Tumblr'a zna i rozumie tę kwestię. Jednakże więcej niż jeden raz zdarzyło się, iż po tym, jak dodałem podobne posty, ktoś zapytał mnie, czy 'nie chcę już być mężczyzną'.
Zanim kontynuuję, w obronie wszystkich moich transpłciowych przyjaciół chciałbym sprostować zapytania typu 'chcesz być kobietą/mężczyzną?' i powiedzieć wam, że lepiej zapytać, czy ktoś JEST mężczyzną bądź kobietą (JEŻELI już w danym przypadku czujecie taką potrzebę, co może być nie na miejscu, przynajmniej spytajcie we właściwy sposób). Bycia transpłciowym i zdecydowania się na operację zgodną z płcią psychiczną czy też rozpoczęcia kuracji hormonalnej nie można porównać do chęci posiadania nowej torebki albo pary butów. Nie jest to także trend czy coś 'fajnego w danym momencie' - choć media mainstreamowe sądzą, że pisanie o tym właśnie teraz jest super i na czasie. Dodatkowo można być osobą transpłciową bez dokonywania zmian operacyjnych.
Płeć to to, jak się identyfikujesz.
Płeć jest częścią tożsamości każdego z nas, czy jesteśmy tego świadomi, czy nie.
Jednak w naszym społeczeństwie płeć jest zbyt często postrzegana binarnie, a nie jako spektrum. W dniu waszych narodzin pojawia się ktoś, kogo nie znacie i nigdy nie spotkacie, a kto przypisuje wam płeć i decyduje, czy jesteście mężczyzną, czy kobietą, kierując się jedynie biologią. Potem prawdopodobnie nigdy nikt nie zapyta was ponownie, czy identyfikujecie się jako mężczyzna czy kobieta. Być może jest to w pewnym sensie wybaczalne, gdyż w większości przypadków przypisana płeć jest tą, z którą się identyfikujecie, co wciąż nie oznacza, że powinno być tak, iż nikt nie zapyta was o to po raz kolejny.
W języku angielskim istnieje rozgraniczenie, które ułatwia zrozumienie różnicy pomiędzy pojęciami 'płeć psychiczna'* a 'płeć biologiczna'**, ponieważ są to dwie odmienne rzeczy i dwa odmienne słowa. Nie wiem, jak jest w innych językach, ale w niemieckim jest na to tylko jedno słowo: 'Geschlecht'***. Aby móc opisać tę różnicę, zaadaptowaliśmy tu określenie 'płeć psychiczna'. Pleć psychiczna to to, kim jesteś, podczas gdy płeć biologiczna to zaledwie twoje ciało w sensie biologicznym.
Jeśli przypisuje się wam płeć psychiczną 'mężczyzna', bo macie penisa i jądra oraz identyfikujecie siebie jako mężczyźni, nazywa się to cis-gender****. Tak samo z płcią psychiczną 'kobieta', jako że macie waginę i jajniki.
Brawo! To norma w tym społeczeństwie i możecie czuć się uprzywilejowani. Wciąż jednak to idealnie wpasowuje się w binarną definicję płci i w żaden sposób nie godzi się ze spektrum, jaką ona jest. Społeczeństwo ma problem ze spektrum oraz płynnością identyfikacji, ponieważ o wiele łatwiej jest przyjąć świat w czarno-białych barwach. To także powód, dla którego istnieją uprzedzenia i stereotypy. Tym samym o wiele lepiej się z tym pogodzić. Nieistotne, czy mowa o płci, czy o seksualności.
Normy płciowe są efektem myślenia o tożsamościach płciowych w dwójnasób, jak również stereotypów dotyczących płci. Mamy zarówno cechy fizyczne, jak i osobiste cechy, które ludzie uznają za 'tradycyjnie męskie bądź kobiece'. Takie normy dyktują nam, jaka postawa jest właściwa i dopuszczalna na podstawie naszej płci.
Kobiety noszą spódniczki, mają długie włosy i gładką skórę, oczekuje się od nich odpowiedniego zachowania, opieki nad dziećmi oraz że będą czułe i delikatne. Mężczyźni noszą spodnie, krótką fryzurę, nie powinni o siebie dbać, są dzicy, głośni i mają utrzymywać rodzinę.
Od dnia narodzin musimy dostosowywać się do stereotypów i zachowywać stosownie do nich.
Kiedy byłem mały, uwielbiałem bawić się lalkami i autkami. Większość dzieci nie stosuje się do nakazów dorosłych, którzy mówią im, że lalki są dla dziewczynek, a auta dla chłopców. Cóż, ja także tego nie robiłem, a dlaczego powinienem? Mój ojciec, głowa rodziny, był jedynym, któremu się to nie podobało, i spierał się z moją mamą o zabawki, którymi chcialem się bawić. Nie interesowało go, że lalki dają mi tyle samo radości, co autka. Cieszę się, że przynajmniej w przypadku mamy było inaczej.
Tak czy inaczej, w wieku siedmiu lat nie zdawałem sobie z tego sprawy, lecz podświadomie spowodowało to, że zacząłem kwestionować swoją tożsamość i zastanawiać się, czy 'coś jest ze mną nie tak'. Gdy rodzice się rozwiedli, myślałem nawet, że mogło to być przeze mnie, bo całkiem często kłócili się o zabawki, którymi się bawiłem. Dziś wiem, że ich rozwód nie miał ze mną nic wspólnego, ale jestem pewien, że jest wiele dzieci, które zmuszone są przechodzić przez coś podobnego.
Nie mamy już roku 1995, a ja wyrosłem już z czasów introwertycznego, zakłopotanego nastolatka z południa Niemiec, ale sporo rzeczy mogłoby być prostsze, gdybym wtedy wiedział to, co wiem teraz.
Identyfikuję się jako mężczyzna.
Nie ma nic złego w tym, że identyfikuję się jako mężczyzna, noszę długie włosy i farbuję je na blond.
Nie ma nic złego w tym, że identyfikuję się jako mężczyzna i lubię robić sobie makijaż.
Nie ma nic złego w tym, że identyfikuję się jako mężczyzna i czuję się dobrze w sukience.
Nie ma nic złego w tym, że identyfikuję się jako mężczyzna i przyjmuję żeńskie cechy swojego charakteru.
Właśnie tak, nic w tym złego! To nawet wspaniałe!
Jestem mężczyzną, a przy tym czasem czuję się jak kobieta. W tym też nie ma nic złego. I nie ma najmniejszego powodu, by się tego wstydzić. Czy to oznacza, że moja płeć jest nieustalona?***** Nie wiem.
Wszystko, co wiem, to że jest to moje życie i moja tożsamość i nie wycofuję się z tego dlatego, że ludzie wokół mnie czują się niekomfortowo bądź są zdezorientowani.
Nie zmieniam się z powodu czyjegoś poczucia zagubienia i wy także nie powinniście tego robić. Oto, co mam na myśli mówiąc: 'chrzanić normy płciowe'".
* ang. "gender". ** ang. "sex". *** niem. "płeć" - ogólnie **** pol. "cispłciowość". ***** ang. "gender-fluid" Tłumaczenie:Natalia [PRZECZYTAJ ORYGINAŁ]
Roll the dice, no one cares / Podejmuję ryzyko [choć] nikomu nie zależy
Hide and seek, standing bare /Bawię się w chowanego, jestem obnażony
I'm not hurt, faith erased / Nie zraniłaś mnie, zniknęło zaufanie
Try to change, watch you cry / Próbuję się zmienić, patrzę, jak płaczesz
Lost grey eyes, frozen mind / Szary, błędny wzrok, zastygły umysł
A bitter taste of years we waste / Gorzki smak lat, które tracimy
Cause we never made it / Ponieważ nigdy się nam nie udało
Made it far / Nie na długo
Hopeless in your arms / [Czuję się] beznadziejnie w twoich ramionach
I can't save you, you can't save me / Ja nie potrafię ocalić ciebie, ty nie potrafisz ocalić mnie
You can't help / Nic na to nie poradzisz
We've done it all, no excuse / Zrobiliśmy to wszystko, nie istnieje żadne usprawiedliwienie
No return, face the truth / Spójrz prawdzie w oczy, nie ma powrotu
I give up, you give in / Ja rezygnuję, ty się poddajesz
Can't change you, we can't win / Nie zmienię cię, nie damy rady
What's the difference anyway? / Tak czy inaczej, co za różnica?
Cause we never made it / Przecież nigdy się nam nie udało
Made it far / Nie na długo
I can't save you, you can't save me / Ja nie potrafię ocalić ciebie, ty nie potrafisz ocalić mnie
You can't help / Nic na to nie poradzisz
I can't save you / Nie ocalę cię
We've done it all, no excuse / Zrobiliśmy to wszystko, nie istnieje żadne usprawiedliwienie
No return, face the truth / Spójrz prawdzie w oczy, nie ma powrotu
Consuming, craving, work the machine / Niszczysz, pragniesz, niech zadziała maszyna
Machine that lives in you and me / Maszyna, która istnieje w nas obojgu
We live to breathe, to work, to die / Żyjemy, by oddychać, pracować, umrzeć
Until we're dust, no tears to dry / Aż obrócimy się w proch, nie pozostaną po nas żadne łzy
I can't save you, you can't save me / Ja nie potrafię ocalić ciebie, ty nie potrafisz ocalić mnie
You can't help / Nic na to nie poradzisz
I can't save you / Nie ocalę cię
We've done it all, no excuse / Zrobiliśmy to wszystko, nie istnieje żadne usprawiedliwienie
No return, face the truth / Spójrz prawdzie w oczy, nie ma powrotu
Autorzy: Michelle Leonard, Christian Neander, Kiko Masbaum
We are blocking the sky / Zasłaniamy [sobie] niebo
Dreaming through someone else's eyes / Nasze marzenia należą do kogoś innego
Living through someone else's brain / Żyjemy czyimś życiem
Connecting the dots again / Wciąż od nowa kojarząc fakty*
Paralysed whilst we dance / Tańcząc, jesteśmy jak sparaliżowani
Reaching out for those hands / Sięgamy po pomocne dłonie
But there's no one there to touch / Jednak nie ma kogo się chwycić
Tell me, who's a believer? / Powiedz, kto w to wierzy?
Out in space, who knows my name? / Kto tutaj zna moje imię?
Our frequencies are lost / Zagubiły się nasze częstotliwości
Our hearts are digital / Mamy cyfrowe serca
Beating alone / Bijące samotnie
Are you receiving, are you receiving, are you receiving me? / Czy odbierasz moje?
Our hearts are digital / Mamy cyfrowe serca
Hearts are digital / Cyfrowe serca
Hearts are digital / Cyfrowe serca
Hearts / Serca
Are you receiving, are you receiving, are you receiving me? / Czy odbierasz moje?
Consciousness in a cloud / [Nasza] świadomość jest gdzieś w chmurze**
So come and spit it out / Dalej, wyrzućmy ją z siebie
Are we short circuit proof? / Czy jesteśmy odporni na spięcia?
What's in me and what's in you? / Co tkwi we mnie, a co w tobie?
Integrated we're all one / Połączeni, jesteśmy jednością
Need to break to come undone / Aby scalić się na nowo, musimy się załamać
Come and let the bubble burst / Niech ta bańka pryśnie
Let the words be heard / Usłyszmy siebie nawzajem
Out in space, who knows my name? / Kto tutaj zna moje imię?
Our frequencies are lost / Zagubiły się nasze częstotliwości
Our hearts are digital... / Mamy cyfrowe serca...
Stepping out of the spider web / Wycofuję się z pajęczej sieci
Yeah, I need some flesh (x2) / Potrzebuję nieco ciała***
Our hearts are digital... / Mamy cyfrowe serca...
Autorzy:Jack Strify, Michelle Leonard, Christian Neander Tłumaczenie:Natalia * "connect the dots" - dosł. "łączyć punkty" ** w domyśle - w sieci. *** kontaktu fizycznego
"Dziesięć lat temu byli gwiazdami na niemieckim popowym niebie: grając glam-pop, grupa Cinema Bizarre zrobiła błyskawiczną karierę, jednak po rozpadzie w 2010 o piątce facetów przycichło. Teraz wokalista Jack Strify powraca. Były idol nastolatek chce wystartować z nowym albumem - i zdradza, jak bardzo trudne były lata spędzone w Cinema Bizarre...
Po wydaniu naszego pierwszego singla Lovesongs (They Kill Me) szybko zostaliśmy gwiazdami. Gdziekolwiek się pojawiliśmy, piszczały dziewczyny. Alkohol, narkotyki i seks mieliśmy nagle w zasięgu ręki. Kilku z nas nie mogło się bez tego obejść i w pełni to wykorzystywało - zdradził Strify dla Bild.de.
Także samemu piosenkarzowi groziło załamanie nerwowe, spowodowane presją sukcesu.
Musieliśmy być zawsze idealni i koniecznie odnosić sukcesy. Wszystko to odbiło się na moim zdrowiu. Ponieważ bałem się przytyć, miałem bulimię. Często zdarzały mi się napady obżarstwa. Potrafiłem pochłaniać wszystko, co znalazłem, po to, aby to później zwrócić. Dopiero po zakończeniu działalności zespołu mogłem się od tego uwolnić, opowiada.
Do tego doszło utrudnienie: jego homoseksualnym członkom nie wolno było ujawnić swojej orientacji. Naszą wytwórnię zawsze martwiło, że przestaniemy się podobać fankom, jeśli będziemy otwarci względem naszej seksualności. To oznaczało, że stracilibyśmy fanów. Te dyrektywy były dla mnie nie do zniesienia i bardzo cierpiałem z ich powodu.
Po rozpadzie grupy, wpadł w głęboki dołek. Przez długi czas miałem depresję. Do niczego nie potrafiłem się przemóc, często całymi dniami leżałem w łóżku, przyznaje.
Jack absolutnie wyklucza powrót [do Cinema Bizarre], natomiast chce rozpocząć solową karierę płytą Illusion. Jego pierwszy teledysk Lovers When It's Cold wyreżyserowała Bonnie Strange. Rzeczywiście, teraz już nic nie pójdzie nie tak..."
How much blood must spill / Jak wiele krwi musi się polać Before you realise that you’re dead / Nim zrozumiecie, jak puści jesteście? In the name of God / W imię Boga Place the fear in your head / Strach zakorzenia się w waszych umysłach You're not my God (x2) / Nie wy jesteście moim Bogiem How much blood must spill / Jak wiele krwi musi się polać Before you realise that you’re dead / Nim zrozumiecie, jak puści jesteście? In the name of God / W imię Boga Place the fear in your head / Strach zakorzenia się w waszych umysłach What would he now say / Co powiedziałby teraz In a world missing love? / Na świat, w którym brak miłości? That tangos with the sin / Na tanga z grzechem Calling the heavens up above / I wzywanie niebios I won’t pray to your words / Nie modlę się waszymi słowami I won’t follow the herd / Nie podążam za tłumem You’re not my God / Nie wy jesteście moim Bogiem Not my God /Nie wy Not my God / Nie wy Not my God / Nie wy You’re not my God / Nie wy jesteście moim Bogiem Not my God / Nie wy Not my God/ Nie wy You’re not my God / Nie wy jesteście moim Bogiem Not my God / Nie wy My God's within me / Mój Bóg jest we mnie Our will is put in chains / Nasza wola zakuta jest w kajdany Till our bones fall to dust / Dotąd, aż obrócimy się w proch Under gracious skies / Pod łaskawym niebem We could be more than us / Moglibyśmy być czymś więcej, niż [tylko] ludźmi I only believe in the truth that I seek / Wierzę jedynie w tę prawdę, której sam poszukuję All I really know is there’s a universe within me / Wszystko, co wiem, to że Wszechświat mam w sobie I won’t pray to your words / Nie modlę się waszymi słowami I won’t follow the herd / Nie podążam za tłumem You’re not my God / Nie wy jesteście moim Bogiem Not my God / Nie wy Not my God / Nie wy I won’t fight in your name / Nie będę dla was walczyć Love is free and no one’s slave / Miłość jest wolna, nikt nie jest zniewolony You’re not my God / Nie wy jesteście moim Bogiem Not my God / Nie wy My God’s within me / Mój Bóg jest we mnie You’re not my God / Nie wy jesteście moim Bogiem Not my God / Nie wy Not my God / Nie wy You’re not my God / Nie wy jesteście moim Bogiem Not my God / Nie wy My God’s within me / Mój Bóg jest we mnie You're not my God (x2) / Nie wy jesteście moim Bogiem Love is universal - universal (x8) / Miłość jest uniwersalna - uniwersalna You're not my God (x2) /Nie wy jesteście moim Bogiem I won’t pray to your words / Nie modlę się waszymi słowami I won’t follow the herd / Nie podążam za tłumem You’re not my God / Nie wy jesteście moim Bogiem Not my God / Nie wy Not my God / Nie wy I won’t fight in your name / Nie będę dla was walczyć Love is free and no one’s slave / Miłość jest wolna, nikt nie jest zniewolony You’re not my God / Nie wy jesteście moim Bogiem Not my God / Nie wy My God’s within me / Mój Bóg jest we mnie You're not my God / Nie wy jesteście moim Bogiem Not my God / Nie wy Not my God / Nie wy You're not my God / Nie wy jesteście moim Bogiem Not my God / Nie wy My God's within me / Mój Bóg jest we mnie Autorzy:Jack Strify, Michelle Leonard, Johannes Burger Tłumaczenie: Natalia
Na początek przedmiot zainteresowania rosyjskich fanów:
kiedy przyjedziesz do Rosji?
Cześć, jestem Jack Strify. Naprawdę bardzo chcę wrócić do
Rosji. Codziennie rozmawiam o tym z managerem i mam nadzieję, że niedługo znów
zagram tam jakieś koncerty. Nie mogę się doczekać powrotu!
W wywiadzie w ALEX mówiłeś o teledysku do Electric. Mógłbyś
opowiedzieć o tym jeszcze raz?
Wciąż planujemy je nakręcić, w tym bądź przyszłym miesiącu.
Nie wiemy dokładnie, ale chcemy mieć w nim wielkie wesele. To jeden plan, mamy
dwa pomysły na klip. To raczej będzie wesele w stylu rodziny Addamsów.
Dlaczego wesele? Jak na to wpadłeś?
Idea zrodziła się w nocy, w barze. Bonnie i ja
spacerowaliśmy razem, piliśmy drinki i byliśmy ubrani całkiem na czarno – co
zdarza się dość często. Schodziliśmy ze schodów i powiedzieliśmy: „Wow, to
wyglądałoby nieźle”. Wesele, młoda para i stroje… „Okej, zróbmy z tego
teledysk”.
Nie boisz się reakcji swoich fanów? Niektórym się to nie
podoba.
Czasem nie powinniśmy oceniać tak szybko, dopóki czegoś nie
zobaczymy.
Jak to jest być Strifym?
To wspaniałe! Budzisz się rano, czujesz się świetnie,
idziesz spać, śpisz dobrze… To dobre, bo możesz grać koncerty i śpiewać.
Niesamowite, naprawdę.
Czy łatwo ci z samym sobą?
Bycie mną – bycie sobą
w ogóle – zawsze powinno być najłatwiejsze, ponieważ jeśli naprawdę
jesteś sobą, nie wkładasz w to wysiłku. Bycie sobą zawsze powinno być proste.
Jak bardzo kochasz siebie?
Niektórzy sądzą, że jestem narcyzem, jednak sądzę, że źle
mnie postrzegają, ponieważ to oczywiste, że jestem ekstrawertykiem i lubię… Nie
wiem, jak to powiedzieć… W Niemczech można powiedzieć: „Selbstinszenierung”. To
znaczy, że robisz z siebie wielką „scenę”, a ja naprawdę to lubię, ale nie
wiem, jak to przetłumaczyć. Myślę, że kocham siebie w ten sam sposób, co każdy
z nas. Przyjmujesz siebie takim, jakim jesteś, swoje dziwactwa, swoje wady. I
nie uważam, że kocham siebie bardziej, niż robią to inni.
O czym nie powinno się mówić odnośnie ciebie w internecie?
Nie lubię, gdy mówi się źle o mnie i moich przyjaciołach.
Jeśli mówią w zły sposób o mnie, to jedno. Zniosę to, ale mówić tak o moich
przyjaciołach to chamstwo.
Jakie jest twoje pierwsze wspomnienie z dzieciństwa?
Och, wow… Nie wiem, czy to pierwsze wspomnienie, ale kiedy
teraz o tym myślę, myślę o moim króliku. Miałem małego króliczka i nazwałem go
Króliczek. Byłem bardzo kreatywny… Lecz nazwałem go tak, bo byłem wielkim fanem
Sailor Moon, a Sailor Moon to prawdziwe określenie – kilka określeń – królika
(?). Byłem tak wielkim fanem, że tak właśnie go nazwałem. Był czarny z białym
brzuszkiem. . Bardzo go kochałem, myślę, że był moją pierwszą wielką miłością,
ale niestety, pewnego dnia zdechł. Byłem zrozpaczony.
Jaka jest najbardziej szalona rzecz, jaką zrobiłeś?
Myślę, że robię takich dużo. To zależy od definicji słowa
„szalony”. Dla mnie to nic takiego. Czasem robię coś, co inni ludzie tak widzą,
ale ja sam wcale nie sądzę, żeby to było szalone. Myślę, że dobra zabawa i
życie własnym życiem to normalna rzecz. Jeśli inni sądzą, że jestem szalony,
uważam, że to oni tacy są, a nie ja.
Czy masz pamiętnik?
Pamiętnika nie, ale mam mnóstwo notatników, w których
zapisuję wiele pomysłów i rzeczy, które mi się przydarzyły. Wykorzystuję je do
piosenek. Nie jest to więc typowy pamiętnik, ale coś w tym stylu, a moje
piosenki są jak kawałki jego puzzli.
Co robisz, gdy jesteś smutny i źle się czujesz?
Gdy czuję się źle, lubię pić dużo herbaty, oglądać
telewizję, spotykać się z przyjaciółmi. Czasem piję gin z tonikiem. Zwykle taki
stan nie trwa u mnie długo, bo to nie jest tego warte, więc jakoś się zabawiam.
To lepsze niż smucenie się.
Masz jakąś maskotkę?
Mam pierścionek, który noszę zawsze – jak widzisz – myślę,
że to mój szczęśliwy amulet. Dostałem go od przyjaciela dawno temu i nie mam
już z nim kontaktu, ale poprzez ten pierścionek wciąż jestem z nim w pewien
sposób połączony.
Twoja ulubiona pizza?
Właściwie, jest w Berlinie jedna pizzeria, w której jem dość
często, nazywa się „La Pausa”. Pizza smakuje lepiej po północy. To szkodzi
mojej diecie, ale nie mojemu nastrojowi. Mają tam naprawdę ostrą pizzę z salami,
a także pizzę bezmięsną. Ja nie jem go zbyt dużo. Gdy tam jestem, jem pizzę z
kawałkami mozzarelli i bazylią. To nieskomplikowane, ale dobre.
Ile masz dokładnie wzrostu?
Wystarczająco, jak sądzę.
Ile masz tatuaży?
Niech pomyślę… sześć albo siedem, zależnie od tego, jak na
nie patrzeć, bo tutaj mam mój znak zodiaku, a tutaj znak ascendentalny (?).
Zrobiłem oba za jednym zamachem, więc można je potraktować jako jeden albo dwa
oddzielne. Mam też pióra w kształcie ying i yang, ponieważ wierzę w ying i
yang. Ten tatuaż zrobiłem razem z przyjacielem, uwielbiam go (…). Na ramieniu
mam słowo „miłość” napisane od tyłu, ponieważ czasem miłość bywa pokręcona. Mam
także pewne sekretne tatuaże, ale nie powiem ci o nich, bo wtedy to nie byłby
już sekret.
Kiedy i jak zaczyna się twój dzień?
Lubię długo spać. Bywa, że nie mogę, bo mam dużo do
zrobienia. Jeżeli mam wybór, śpię do 10 czy 11 i zaczynam dzień od fajnego
śniadania. Jajka, awokado, świetna kawa… Dobry sposób na rozpoczęcie dnia.
Jeśli jestem bardzo zajęty, muszę wstawać bardzo wcześnie. Piję kawę, nakładam
makijaż i wychodzę.
Masz swój własny system zarządzania czasem?
Jeśli jest jakaś rzecz, w której jestem zły, jest to
gospodarowanie czasem. Zwykle zawsze się spóźniam. Niedużo, tylko 15-20 minut.
Zawsze kończę pewne sprawy w swoim czasie, ale nie jestem dobry w planowaniu
swojego czasu.
Jak dużo czasu poświęcasz na samorozwój?
Myślę, że nigdy nie można „za bardzo” angażować się w swój
rozwój. Wszystko jedno, czy chodzi o śpiew, sztukę, coś, co robisz, czy twoją
osobowość. Zawsze się uczysz. Wszystko, co robisz, jest częścią twojego
rozwoju. Nie powinno się zaprzestawać inwestycji w niego.
Jaki jest twój życiowy priorytet?
Być szczęśliwym, a także być wspaniałą częścią tej planety,
ponieważ myślę, że na świecie jest tyle zła i jeśli zaczynasz być dobry i miły,
już pomagasz ludziom i inspirujesz ich do tego, by byli tacy sami.
Jaka cecha ludzka jest dla ciebie najważniejsza w pracy?
Moją najważniejszą cechą jest, jak myślę, lojalność w
stosunku do przyjaciół. Jeśli jestem u czyjegoś boku, jest mi bardzo trudno
odejść, z wyjątkiem sytuacji, w której stało się między nami coś złego. Wielu
ludzi nie wie, że jestem dobrym komikiem. Przyjaciele zawsze mówią, że jestem najzabawniejszy,
trochę mroczny, ale właściwie jestem zabawny.
Czego potrzeba, aby zacząć nowe życie?
Trzeba mieć wiele odwagi i nie bać się, jednak nawet, gdy
nie zaczynasz nowego życia, myślę, że nie powinieneś się bać. Dużo ludzi boi
się tego, czego nie powinni. Moim zdaniem trzeba spróbować powiedzieć:
„Nieważne, i tak to zrobię”.
Czy planujesz swoją przyszłość?
W pewnych aspektach tak, ale wierzę, że w życiu wiele rzeczy
dzieje się tak po prostu, nie można ich zaplanować. A czasem te zwyczajne
rzeczy są najlepszym, co się zdarza.
A więc planowanie czy spontaniczność?
Jestem bardzo spontaniczny.
Czy w przyszłości chcesz mieć żonę i dzieci?
Nie, nie myślę o tym teraz. To zawsze zależy od tego, czy
spotka się właściwą osobę, a także od kierunku, w jakim podąża twoje życie.
Aktualnie mam inne priorytety. Przyszłość jest przyszłością. Myślę, że sprawię
sobie psa.
Kiedyś powiedziałeś, że nie wierzysz w prawdziwą miłość.
Zmieniłeś swoje nastawienie do niej?
Nie wierzę, że to powiedziałem. Może ktoś napisał coś takiego,
ale nie wierzę, że tak powiedziałem. Związki i miłość to dwie różne rzeczy.
Naprawdę wierzę w istnienie prawdziwej miłości, ale czasem trudno jest trwać ze
sobą, bo ciężko zbudować dobrze funkcjonującą relację. Ale to nie oznacza, że
nie kochasz kogoś prawdziwie.
Co lubisz najbardziej robić w domu?
Spać, brać kąpiel, gotować, oglądać TV – właściwie nie
oglądam telewizji, tylko pewne programy – spotykać się z przyjaciółmi…
Czego potrzebujesz częściej: komunikacji czy ciszy?
Sądzę, że czasami komunikacja w naszych czasach jest
przereklamowana, cisza niedoceniana, ale potrzeba nam obu.
Czy rozumiesz się z ludźmi?
Czasem myślę, że nie, a czasem, że oni nie rozumieją mnie.
Oto, dlaczego ostatniego wieczoru zamieściłem tweeta: „Jeśli mężczyźni są z
Marsa, a kobiety z Wenus, ja muszę być z Jowisza”. Bywa, że naprawdę ich nie
rozumiem.
O czym najczęściej rozmawiasz z przyjaciółmi?
Dużo rozmawiamy o sztuce, popkulturze, społeczeństwie,
naszych marzeniach, tym, co chcemy osiągnąć oraz o miłości.
Lubisz żartować z innych?
Nienawidzę się z nich nabijać. Jeśli to robisz, dokuczasz
komuś. Oczywiście, czasem ludzie bywają zabawni i można śmiać się razem z nimi,
ale myślę, że nikt nie powinien śmiać się z nich w sposób złośliwy. Zawsze
jestem chętny do żartów, ale nie chcę nikogo zranić.
Masz jakieś ulubione rzeczy, o których myślisz?
Lubię śpiewać o miłości, lubię historie, które tworzę – a
zwykle mają one związek z moim życiem, miłością czy przyszłością. Na ILLUSION
śpiewałem o przyszłości dystopijnej. Jestem zagubioną duszą, szukającą miłości
w dystopijnej przyszłości. Mogę sprowadzić to do miłości.
W jakiej sytuacji kłamstwo da się usprawiedliwić?
Bywa, że trudno powiedzieć, co jest kłamstwem, a co nie.
Prawda jest subiektywna i czasem ludzie kłamią, nawet o tym nie wiedząc, bo
wierzą we własne kłamstwa. Myślę, że istnieje coś takiego jak niewinne
kłamstewko. Przykładowo, jeśli mówisz, że spóźniłeś się, bo przegapiłeś pociąg,
nie jest to dla mnie kłamstwo, a usprawiedliwienie, dlaczego się spóźniłeś –
nie przyznanie, że byłeś leniwym kretynem. W porządku jest kłamać w ten sposób,
lecz gdy zakłamujesz rzeczywistość, jest to złe.
Od czego trzeba ocalić świat?
Od hejterów i tyranów, niektórych polityków, ponieważ myślą
o pieniądzach, żądzy i władzy, a nie o ludziach. Są wszędzie, w każdym kraju, i
mam nadzieję, że nadejdzie dzień, w którym na nowo im zaufamy.
Co chcesz zrobić z tymi, którzy głupio komentują?
Zwykle ich ignoruję, ale czasem odpowiadanie im może być
zabawne.
Którymi pytaniami jesteś zmęczony?
Nie jestem zmęczony tym pytaniem, ale to nieco irytujące,
gdy ludzie mówią mi dzień w dzień, że wciąż brakuje im Cinema Bizarre, ponieważ
dla mnie jest to coś w rodzaju starego związku. Wyobraź sobie, że masz chłopaka
czy dziewczynę i zrywacie ze sobą, po
czym trzy, cztery lata później ludzie dalej mówią: „Och, tęsknię za waszą
dwójką razem”. To niefajne uczucie. Zdarza się, że zapomina się o tym. To
znaczy, kocham Cinema Bizarre, włożyłem w to swoją miłość, krew i wszystko. Dla
tego żyłem, to było moim marzeniem, moim dzieckiem. Trudno było powiedzieć, że
przestajemy ze sobą pracować, ale jeśli czegoś się w życiu nauczyłem, to tego,
że trzeba iść przed siebie. Musisz to robić, aby żyć. Myślę, że ludzie
zapominają, iż kiedy mówią „tęsknię za Cinema Bizarre”, mają na myśli, że
tęsknią za starymi czasami. Nawet, gdybyśmy kiedykolwiek mieli powrócić, byłoby
inaczej. Nie bylibyśmy tym samym zespołem, jakim byliśmy przedtem, ponieważ
wszyscy się zmieniliśmy, wszyscy jesteśmy innymi ludźmi, niż pięć lat temu. Tak
więc przykro mi, że was rozczaruję, mówienie wam tego łamie mi serce, ale to
koniec Cinema Bizarre. *śpiewa Forever Or Never*. Mówiliśmy „zawsze albo
nigdy”, ale nie udało się nam „zawsze”, więc teraz istnieje tylko „nigdy”.
Czego życzysz swoim hejterom?
Życzę im, aby pewnego dnia zdali sobie sprawę, że zachowują
się głupio i prymitywnie, że to, co robią jest głupie i aby przestali. Nie
życzę im niczego złego, bo myślę, że już muszą czuć się źle. Bycie hejterem nie
może być fajne.
Wielkie dzięki, może chciałbyś życzyć czegoś swoim fanom?
Zawsze bądźcie wierni sobie, pozostańcie dziwaczni –
nieważne, co będzie się działo – mam nadzieję spotkać wielu z was już niedługo!